PB Pawła z Jeziora Smolno !!!
Słoneczny raport z Pomostu Dębowego Mamy dla Was kolejne dobre wieści z Jeziora Smolno. Pomimo żaru z nieba dzieje się u nas Na dębowym #Marcin oraz #Paweł kładą piękne karpie na macie a Paweł bije swoje PB karpiem o wadze 19 kg Gratulujemy i zapraszamy na kilka zdań od chłopaków… … To już piąty i najdłuższy wyjazd na Smolno. Tym razem udało się wyskrobać czasu na 4 doby. Plan był prosty – złowić rybę. Z pozoru banalne ale nauczony poprzednimi wyjazdami wiedziałem, że może być o to trudno. Razem z #MarcinemSzydło siadamy na Dębowym. Już kilka godzin od położenia zestawów odjeżdża kij Marcina, niestety spinka. Niedługo później, ponownie ta sama wędka. Tym razem się udaje i na macie ląduje karp ok 10 kg. Nocka przebiega spokojnie. Nad ranem znów ta sama wędka daje małego bączka. O 9 godzinie w końcu odzywa się moja wędka. Po pięknym holu ryba ląduje w podbieraku. Jest koń. Na brzegu dopiero widzę jak duża jest to ryba. Waga pokazuje 19 kg. Nowe PB na Smolnie, czego chcieć więcej? Dzień mija spokojnie, mała integracja z ekipą ze „Skarpy” W nocy notuje spinkę a nad ranem Marcin kończy zasiadkę i zostaje sam. Wtedy zaczęlo się łowienie. Pierwsza samotna doba minęła na leszczach i spince. W poniedziałek nad ranem spod drzew wyciągam mega walecznego karpia o wadze 12kg, niedługo później do podbieraka wskakuje mały karpik. Zaczynam ostatnią słodko – gorzką noc. Po 23 odjeżdża kij, wskakuje na ponton jestem na środku wody i słyszę konkretną rolkę na drugim kiju. W pośpiechu wyciągam karpia około 8 kg i wypuszczam go z podbieraka. Wracam jak najszybciej do drugiej wędki. Niestety wszytko trwało zbyt długo, spinka. Koło godz 1 kolejne branie, nie udaje się wyholować ryby. Co nie udało się o 1, udało się po 2 – wyciągam małego karpia. O 5 kolejna rolka, na macie ląduje ponownie karp 12 kg. Na zakończenie o 7 notuje spinkę w zwalonym pomoście. Szalona noc, 6 brań, niestety skuteczność kiepska. W 4 doby udało się wypracować 11 brań (+3 Marcina) z czego 6 ryb zostało wyjętych. Mimo licznych spinek wyjazd mega udany. Nie będę się rozpisywał na temat walorów samego Smolna, bo pewnie większość już wie, że to jedna z piękniejszych i wymagających wód. Na pewno tam wrócę, czas na 2 z przodu Do zobaczenia nad wodą GRATULACJE dla was Panowie